Dodana: 1 luty 2007 08:53

Zmodyfikowana: 1 luty 2007 08:53

Malarstwo Wiktorii Tołłoczko-Tur

Od 26 października w Galerii im. Sleńdzińskich w Białymstoku można oglądać wystawę malarstwa Wiktorii Tołłoczko-Tur.

Artystka, urodzona w Tołoczkach na Grodzieńszczyźnie, jest absolwentką malarstwa ASP w Krakowie. Oprócz malarstwa zajmuje się także konserwacją dzieł sztuki. Jako członek Polskiego Związku Artystów Plastyków, od niemal 40 lat współtworzy białostockie środowisko artystyczne. Jej wysoko cenione obrazy akwarelowe powstają na licznych plenerach organizowanych w całym kraju.


Borsuki 2006 - akwarela

W górnej sali Galerii można podziwiać ok. 30 prac powstałych w ciągu ostatnich dwóch lat. Ta ekspozycja rozpoczyna cykl wystaw prezentujących twórczość artystów naszego regionu. Wernisaż poprzedził recital klawesynowy Aliny Ratkowskiej

              
               Dojlidy 2004 - akwarela

 “Jestem jakaś dziewiętnastowieczna, bo mój ojciec urodził się jeszcze w XIX wieku – własne słowa artystki to najkrótszy i zarazem najtrafniejszy komentarz do wystawy akwarelowych prac prezentowanych w Galerii im. Sleńdzińskich w Białymstoku.

Dziewiętnastowiecznym rodowodem można wytłumaczyć naturalność i bezpretensjonalność, z jaką Wiktoria Tołłoczko-Tur podchodzi do motywu krajobrazu. Już niemal 40 lat możemy podziwiać pejzaże, które zapewniły artystce pozycję najwybitniejszego twórcy akwarel w regionie. Jej kompozycje urzekają na każdym etapie percepcji. Najpierw dostrzegamy piękno i prawdę krajobrazu, nieomylnie wyznaczone zarysy elementów przyrody, harmonijne, wielowymiarowe plamy barwne. W chwilę później zadziwia niezwykła dla akwareli “gęstość” i “głębia” tkanki malarskiej, teoretycznie niemożliwa do osiągnięcia w tej technice, stanowiąca tajemnicę warsztatu. Barwniki, woda i papier stapiają się w tych niewielkich dziełach w niepowtarzalną całość, zawsze posłuszne dłoni malarki (...) Uzupełnieniem twórczości artystki są malowane z natury kompozycje kwiatowe. Choć na pozór zwyczajne, to właśnie w ich zwyczajności kryje się nieuświadomiona przez artystkę łamigłówka. Jeżeli dobrze się im przyjrzeć, każdy z nich pochodzi z polskich łąk i ogrodów. To proste polskie kwiaty (...), które układają się w bukiety – moralitety złożone z codziennych cnót, z których każda przemawia własnym głosem i kolorem: dobroć, skromność, życzliwość, przyjaźń.” - tak przedstawia twórczość artystki Marta Pietruszko.

Prace artystki można będzie oglądać do grudnia.

***

Galeria zaprasza również do zapoznania się ze stałą ekspozycją "Ludomir z Wilna Sleńdziński", na której prezentowane są dzieła Ludomira Sleńdzińskigo, twórcy znanej w dwudziestoleciu międzywojennym Szkoły Wileńskiej.

Galeria im. Sleńdzińskich, ul Waryńskiego 24 A w Białymstoku.

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook